W naszym zespole jest ponad 7 000 000 traderów! Codziennie pracujemy razem, aby uczynić trading lepszym. Osiągamy wysokie wyniki i idziemy naprzód.
Uznanie milionów traderów z całego świata jest najwyższą oceną naszej pracy! Dokonałeś wyboru, a my zrobimy wszystko, aby spełnić Twoje oczekiwania!
Razem stanowimy wspaniały zespół!
InstaSpot. Jesteśmy dumni, że możemy dla Ciebie pracować.
Aktor, mistrz świata w walce bez reguł i prawdziwy rosyjski bohater! Człowiek, który sam na wszystko zapracował. Sekretem sukcesu Taktarova jest ciągłe dążenie do celu – my wybieramy ten sam kierunek.
Ty też rozwiń skrzydła! Dowiaduj się, próbuj, popełniaj błędy, ale nie przestawaj!
InstaSpot – historia Twoich zwycięstw zaczyna się tutaj!
Rynek ropy znów wykazuje zmienność. Cena Brent spada trzecią sesję z rzędu i wynosi obecnie 63,59 USD za baryłkę po spadku o 3,41% w połowie tygodnia. Rosyjska ropa Urals okazała się jeszcze bardziej wrażliwa — cena za baryłkę spadła o 5,15%, do 56,56 USD. Optymizm na rynku jest ograniczony.
Zmienność ma wiele przyczyn. Rynek w dalszym ciągu analizuje skutki sankcji nałożonych na największe rosyjskie firmy naftowe, co nie napawa optymizmem. Traderzy z niepokojem czekają na decyzje OPEC+ – czy w grudniu zwiększy wydobycie, czy może jednak da rynkowi chwilę wytchnienia?
Podstawowy scenariusz zakłada zwiększenie wydobycia o 137 tys. baryłek dziennie od grudnia 2025 roku. Liczba wydaje się skromna, ale nastroje na rynku są wyczulone, szczególnie gdy głównym lękiem jest możliwość nadwyżek.
Tymczasem Amerykański Instytut Ropy (API) poinformował o większych, niż oczekiwano, redukcjach zapasów: spadek o 4 mln baryłek, podczas gdy analitycy prognozowali zmniejszenie o 2,9 mln. Czy rynek zareagował na to paniką? Raczej nie. Oprócz tego, na rynku występuje bardzo słaby popyt, kruchy stan gospodarki w Chinach, gdzie rafinerie mają poważne problemy, oraz ostrożność azjatyckich konsumentów dotycząca zakupów.
Ponadto nadchodzi spotkanie Donalda Trumpa i Xi Jinpinga. Chociaż handel jest istotny, rynek ropy nie zwraca już uwagi na dyplomatyczne komunikaty, szczególnie w kontekście perspektywy nadwyżki i słabego wzrostu popytu.
Według prognoz analityków do końca 2025 roku cena ropy Brent ma się kształtować w przedziale 60 – 68 USD. Mimo możliwości osiągnięcia węższej górnej granicy pesymistyczne nastroje mogą skłaniać cenę ku dolnej granicy. Szczególnie jeśli OPEC+ zacznie stopniowo zwiększać wydobycie, a zapasy w USA będą się stabilizować bez niespodzianek.
W pierwszej połowie 2026 roku przedział może być jeszcze węższy – 58 – 66 USD, z potencjalnymi spadkami nawet do 55 USD za baryłkę. Powodem jest rosnąca podaż i brak wyraźnych pozytywnych impulsów dla popytu.
Co zaskakujące, globalny popyt na ropę nadal nie osiągnął swojego maksimum, a szczyt prognozowany jest na 2032 rok, o dwa lata później niż wcześniej zakładano – informują analitycy Wood Mackenzie. Przyczyny są banalne: transport, branża petrochemiczna i rosnący apetyt sztucznej inteligencji na energię elektryczną napędzają zapotrzebowanie na paliwa kopalne.
Czynniki ekonomiczne, niepewność geopolityczna i interesy państwowe sprawiają, że cele "zerowej emisji" do 2050 roku wydają się bardziej inspirującym hasłem niż osiągalnym punktem odniesienia. O tym mówi świeży raport Energy Transition Outlook, opublikowany przed listopadową konferencją klimatyczną COP30 w Brazylii.
Prognozowany szczyt popytu na ropę wyniesie 108 mln baryłek dziennie w 2032 roku.
Popyt na gaz pozostanie stabilny także w latach 2040. W 2025 roku Chiny zużywają 16 mln baryłek dziennie, ale do 2060 roku popyt w tym kraju może spaść o 35% w wyniku wzrostu popularności pojazdów elektrycznych. Indie, Azja Południowa i Afryka to główne motory wzrostu popytu na ropę.
Aby ustabilizować klimat, niezbędne są roczne inwestycje rzędu 4,3 biliona USD do 2060 roku, co oznacza wzrost o 30% w porównaniu z obecnymi poziomami. Inwestycje w sektorze energetycznym powinny wzrosnąć z 2,5% do 3,35% globalnego PKB w ciągu następnej dekady.
Rynek ropy wszedł w strefę niestabilności, ale to nie jest powód do paniki, lecz do działania. Korekta cen tworzy możliwość dla krótkoterminowych spekulacji oraz zajmowania pozycji w oczekiwaniu na spadki. Zwiększenie wydobycia przez OPEC+, niski popyt oraz nacisk USA na stabilizację zapasów kształtują niedźwiedzie nastawienie wobec Brent i Urals w nadchodzących miesiącach.
W dłuższej perspektywie traderzy powinni zwrócić uwagę na regiony z rosnącym popytem, takie jak Indie, Azja Południowa i Afryka. Tam kształtuje się nowy kierunek dynamiki energetycznej. Warto obserwować negocjacje polityczne, wiadomości dotyczące sankcji oraz raporty API.
Dzięki analizom InstaSpot zawsze będziesz na bieżące z trendami rynkowymi! Zarejestruj się w InstaSpot i uzyskaj dostęp do jeszcze większej liczby bezpłatnych usług dla zyskownego handlu.