W naszym zespole jest ponad 7 000 000 traderów! Codziennie pracujemy razem, aby uczynić trading lepszym. Osiągamy wysokie wyniki i idziemy naprzód.
Uznanie milionów traderów z całego świata jest najwyższą oceną naszej pracy! Dokonałeś wyboru, a my zrobimy wszystko, aby spełnić Twoje oczekiwania!
Razem stanowimy wspaniały zespół!
InstaSpot. Jesteśmy dumni, że możemy dla Ciebie pracować.
Aktor, mistrz świata w walce bez reguł i prawdziwy rosyjski bohater! Człowiek, który sam na wszystko zapracował. Sekretem sukcesu Taktarova jest ciągłe dążenie do celu – my wybieramy ten sam kierunek.
Ty też rozwiń skrzydła! Dowiaduj się, próbuj, popełniaj błędy, ale nie przestawaj!
InstaSpot – historia Twoich zwycięstw zaczyna się tutaj!
Wczoraj wszystko kręciło się wokół spotkania Banku Anglii, którego wyniki przyniosły niezwykle nieprzyjemną niespodziankę. Inwestorzy, którzy po raporcie o inflacji zdecydowali się nie ryzykować i zachować ostrożność, mieli absolutną rację. Na pierwszy rzut oka głównym wynikiem spotkania powinien był być wzrost funta, ponieważ BoE podniósł stopy procentowe o 50 punktów bazowych, podczas gdy spodziewano się wzrostu z 4,50% do 4,75%. Jednak wszystko sprowadziło się do późniejszych komentarzy i oświadczeń. BoE uzasadnił swoją decyzję odwołując się do wysokich wskaźników inflacji i konieczności najpierw obniżenia jej do celowych poziomów. Innymi słowy, stopy procentowe będą nadal rosły, dopóki inflacja nie spowolni do 2,0% i nie ma znaczenia, co dzieje się z gospodarką, która już mocno zmierza w kierunku recesji.
Równie zaskakujące były słowa gubernatora BoE, Andrew Baileya, który obarczył "niezrównoważone" podwyżki płac winą za podsycanie inflacji. Innymi słowy, odpowiedzialność jest przerzucana na zwykłych ludzi z nadmiernymi żądaniami, a walka z inflacją jest priorytetem nad wzrostem gospodarczym. Nic dziwnego, że funt zaczął nieco tracić na wartości, ponieważ takie wydarzenia mogą tylko wprowadzać zamieszanie. Inwestorzy w ogóle nie rozumieją logiki stojącej za działaniami Banku i to właśnie ryzyko budzi obawy.
Mimo to, przynajmniej dzisiaj, nie powinniśmy spodziewać się dalszego spadku funta. Brytyjska waluta otrzyma pewne wsparcie z raportu o sprzedaży detalicznej, który prawdopodobnie wykaże spowolnienie spadku z -3,0% do -2,4%. To powinno wystarczyć na przynajmniej tymczasową stabilizację rynku, dając inwestorom czas na zrozumienie wyników wczorajszego spotkania. Na razie rynek pozostaje nieco zdezorientowany.
Para GBP/USD, pomimo spekulacyjnej aktywności, nadal znajduje się w fazie korekty. Świadczy o tym powrót ceny do obszaru 1,2700.
Na 4-godzinnym wykresie, wskaźnik RSI przekroczył w dół środkową linię 50, co odzwierciedla pesymistyczne nastroje wśród traderów.
W tym samym przedziale czasowym, średnie ruchome (MA) Aligatora przecinają się wzajemnie, co wskazuje na spowolnienie trendu wzrostowego. Jednak nie ma zmian w perspektywie średnioterminowej, ponieważ trend wzrostowy się utrzymuje.
W tej sytuacji utrzymanie ceny poniżej 1,2700 doprowadzi do rozszerzenia strat. Dopóki ten poziom działa jako wsparcie, istnieje możliwość spowolnienia lub odbicia ceny.
Złożona analiza wskaźników wykazała, że w okresach krótkoterminowych i intraday wskaźniki pokazują ruch korekcyjny. W perspektywie średnioterminowej nadal obowiązują nastroje wzrostowe.
*Prezentowana analiza rynku ma charakter informacyjny i nie jest przewodnikiem po transakcji.
Dzięki analizom InstaSpot zawsze będziesz na bieżące z trendami rynkowymi! Zarejestruj się w InstaSpot i uzyskaj dostęp do jeszcze większej liczby bezpłatnych usług dla zyskownego handlu.